Moje życie z historyczkami, cd.
K: "Mam taki fetysz, że chodzę po lesie i sprawdzam, które dziury lisów są aktualne... Ale odłupków nie znajduję, może kiedyś znajdę moje garnki kultury łużyckiej."
A. miała kupić jakąś wędlinę do pizzy - kupiła mielonkę tyrolską i zrobiła pizzę z ananasem i pieczarkami. Ale i tak była pyszna.
A teraz siedzą i oglądają filmy dokumentalne o pieprzonych dinozaurach -_-
Prof. MK przed komisją sejmową (kliknij, aby powiększyć):
Postępowanie administracyjne, dr. MM:
"Normalnie nie słyszy się bakterii, jak buszują w jakimś tam twarożku." (o dowodzie z oględzin)
"Organ pierwszej instancji prowadzi postępowanie odwoławcze - wiem, że to dla państwa szokujące."
Ustrój samorządu terytorialnego, mgr DS:
"Czy ktoś doszedł w trakcie zajęć?" ("Tak, ja, dwa razy.")
Aikido, mgr ZW (którego złote myśli porównywalne do mądrości Konfucjusza też będą się tu pojawiać):
"Jak ktoś się zagapi na sekundę, to już jest uduszony."
czwartek, 9 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz