Kodeks cywilny, Art. 930. § 1. Spadkobierca nie może być uznany za niegodnego, jeżeli spadkodawca mu przebaczył.
Doprawdy wzruszające.
No i w końcu cytaty. Filozofia, prof. MJ:
"Pojawia się pytanie, jak z jednakowych atomów mogą powstać tak różne formy materii? Jak wszyscy wiemy, chociaż patrząc na Rubinkowo można mieć wątpliwości, z takich samych cegieł buduje się domy o różnych kształtach." (a propos koncepcji atomistycznej)
"Dusze telepały się po przedpolach Hadesu"
"Spartanie dymali pod wiatr"
"Sokratesowi oko błyska, bo już wie, że ma przed sobą idiotę"
"Gdybym był Sokratesem, to bym tu przyszedł, powiedział, że wiem, że nic nie wiem, i bym zapytał, czy państwo wiedzą. I gdyby państwo twierdzili, że wiedzą, to bym to powtarzał dalej, aż bym państwa przekonał, i wtedy koniec semestru."
"Chodzą tacy ludzie po ulicach, z krótkim karkiem, i jak im zajrzeć w oczy, to widać, że nie są brzemienni myślą."
"Sokrates był brzydalem jak cholera, zwłaszcza ten siodełkowaty nos wskazuje na syfilis, ale wtedy nie było syfilisu." (faktycznie piękny nie był, zobaczcie poniżej)
"Alkibiades przyszedł podpity i się podwalał do Sokratesa"
"Sokrates nic nie napisał, bo niby co miałby napisać, wiem, że nic nie wiem? Niezbyt obszerne dzieło."
"Widzieli państwo kiedyś człowieka? Ale człowieka ogólnie, a nie Jurka, Franka, Bodzia, Rycha i Mirucha."
P.S. Nie podejmę się na razie cytowania mgr PCH od karnego, bo jak sami wiecie, prawie każda jego wypowiedź jest iście epicka, ale może kiedyś...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ci od filozofii mają w sobie coś, co nie daje zasnąć ze śmiechu ;)
OdpowiedzUsuńNa moich zajęciach z panem D.D. o Sokratesie dowiedziałam się może niewiele, ale za to jakiej wiedzy nabyłam o Kancie! Otórz, rzeczony Immanuel posiadał cztery kołdry: po jednej na wiosnę, lato, jesień oraz zimę. Ponadto, nie zasnął, półki nie zawinął się w swego rodzaju "rulon", albo- jak to raczył określić Dariusz- "naleśnik". Oczywiście, wyszedł także na jaw jadłospis Kanta na każdy dzień, jak również fakt, że nie jadał on śniadań. I tutaj pojawia się pewna nieściłość, bo jak zapewne pamiętamy z "Mistrza i Małgorzaty", Woland upierał się, że jadł śniadanie właśnie z Kantem! A powtarzam: KANT ŚNIADAŃ NIE JADAŁ ;P Myślę, że powinnaś poruszyć tę zastanawiającą kwestię na swoich zajęciach z filozofii :)
Emka
To jest po prostu świetne :D Znając naszego profesora i jego upodobanie do życiorysów, też dowiemy się co nieco o Kancie, a wtedy może błysnę pytaniem o Wolanda.
OdpowiedzUsuńHatita: Źle postępował mędrzec z Królewca... To niezdrowo nie jadać śniadań. Co do kołder, to też przegiął, ale niejadanie śniadań było gorsze, groziło spadkiem poziomu cukru we krwi i kłopotami z koncentracją. A filozof chyba powinien się skupić?
OdpowiedzUsuń